PORADNIK DLA RODZICÓW
1. Dbajmy o sen, ruch i dietę naszych dzieci
Coraz więcej badań pokazuje wyraźne zależności pomiędzy kondycją psychiczną dzieci i młodzieży, a tymi trzema elementami. Rozmawiajmy o ich znaczeniu w życiu młodego człowieka, róbmy plany (także rodzinne) i wprowadzajmy je w życie. Zachęcajmy do regularnych działań związanych z nauką, higieną i snem. Twórzmy wspólne rytuały, np. przygotowujmy razem śniadania czy kolacje, chodźmy na spacery. Trzymanie się rutyny wspiera poczucie kontroli i pomaga poczuć się lepiej.
2. Obserwujmy uważnie własne dzieci w czasie przejścia do edukacji stacjonarnej
Przyglądajmy się ich samopoczuciu i zdolności adaptacyjnej, np. czy wykazują „zdrową równowagę” w kontekście samopoczucia fizycznego, psychicznego i emocjonalnego? Czy są w stanie dobrze przejść do nowego rytmu dnia, oczekiwań i obowiązków?
3. Mniej pytajmy o szkołę i edukację, więcej o relacje i kontakty z rówieśnikami
Dopytujmy o spotkania z kolegami/koleżankami w szkole. Sprawdzajmy, jak się z tym czują, czy jest to dla nich wyzwanie.
4. Wykorzystujmy codziennie okazję do rozmowy o uczuciach
Pytajmy, co czują w związku z powrotem, czego doświadczają w szkole. W przypadku problemów pytajmy, co jest trudnego i doceniajmy zmaganie się z wyzwaniami. Te emocje są również potrzebne i uczące. Nie przelewajmy też naszych obaw na dzieci, starajmy się być dla nich wsparciem i wentylem regulującym napięcie.
5. Bądźmy gotowi na bardzo różne, nie zawsze przyjemne i zmieniające się w czasie emocje towarzyszące powrotowi do szkoły
Mogą to być trudności ze skupieniem uwagi, niepokój czy frustracja. Spróbujmy po prostu być ciekawi przeżyć naszych dzieci, bez ich oceniania.
6. Sprawdzajmy ich pewność siebie, gotowość do podejmowania wyzwań
Postarajmy się najpierw zobaczyć, co jest ich mocną stroną, a co wymaga wsparcia oraz czy wierzą we własną zdolność do odniesienia sukcesu. Pytajmy o potrzeby: jak zmieniło je doświadczenie izolacji społecznej i edukacji zdalnej? co straciły w czasie edukacji zdalnej, a co zyskały? Przyglądajmy się temu, jak nasze dzieci radzą sobie z pojawiającymi się problemami.
7. Zachęcajmy do samodzielnego rozwiązywania trudności ze wszystkimi tego konsekwencjami
Tylko osobiste doświadczenie jest materiałem do wypracowania nowych strategii i schematów działania. Pamiętajmy jednak, że takie doświadczania będą rozwojowe, kiedy nasze dziecko poczuje, że ma wpływ (nawet tylko w pewnym zakresie), poradziło sobie (dzięki swoim mocnym stronom, w tym umiejętności szukania wsparcia), a co najważniejsze doświadczyło wsparcia.
8. Rozmawiajmy o tym, co cenimy w naszych dzieciach i świętujmy
Szukajmy wielu nieoczywistych okazji do kolekcjonowania pozytywnych emocji. Mówmy, co nam w nich imponuje, co dostrzegamy. Doceniajmy każdy postęp, każdy sukces, także ten najmniejszy. Wspierajmy w niepowodzeniach, nie bagatelizując ich, ale wzmacniając ich wiarę we własne możliwości.
9. Uczmy dzieci zwracania się o pomoc, ale też tej pomocy udzielania
Sprawdzajmy, jakie stawiają sobie oczekiwania, ale też czego oczekują od nas, dorosłych? Zapewniajmy o naszej gotowości do wsparcia codziennie, ale też długofalowo, w procesach, w których się znajdą.
10. Sami szukajmy wsparcia
Jeśli coś nas niepokoi – rozmawiajmy z nauczycielami!!!